Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzehmmm, widzę że wszystko co akurat komuś w Polsce nie pasuje jest LEWACTWEM. Ciekawe ilu z Was zna znaczenie tego słowa, a ilu powtarza jak papuga za TVPiS. Faktem jest ze pieszy potrącony z prędkościa 50 km/h ma mniejsze szanse na przeżycie niż ten potrącony z prędkością 30km/h - i to jest jeden z argumentów z którym trudno polemizować. Wydaje mi się, że czytelnicy ścigacza są zbyt młodzi żeby pamiętać, że kiedyś w terenie zabudowanym jeździło się 60km/h - prędkość została obniżona a argumentem było właśnie bezpieczeństwo pieszych.
OdpowiedzBo cała zaraza wywodzi się z chorych wymysłów uszczęśliwiaczy świata ,( w wiekszości narodowości handlowej ))bolszewicy z ich systemem kotłów, łagry, kołyma, białomorkanał, czerwoni kmerzy, mało i jego komuna te wszystkie eksperymenty kosztowały życie z 80 milionów ludzi o ile nie więcej bo do dzisiaj wykopuje sie szczątki ofiar stalinowskiego terroru. Mało? W tym konkretnym przypadku tzw. Zaostrzenie kar jest tylko i wyłącznie elementem wyłudzenia pieniędzy od obywateli. Tylko sprawna i nieodwoalna egzekucja prawa przynosi efekty i tak powinno to wyglądać!
OdpowiedzGeneralnie: pieszy potrącony ma mniejsze szanse przeżycia niż pieszy niepotrącony. Dlatego pieszy powinien uważać żeby potrąconym nie zostać, a obniżanie dopuszczalnej prędkości, zwłaszcza do tak absurdalnych limitów to idiotyzm, następne może będzie 20 albo 10, bo jest bezpieczniejsze niż 30? Upadek z wysokości, np z okna też może skończyć się śmiercią. Im większa wysokość tym gorzej dla upadającego. Czy należy w związku z tym wprowadzić limit wysokości budynków w całym kraju? A może nakazać budowanie tylko parterowych, a wszystkie urwiska i przepaście wyrównać?W końcu ludzie to idioci, nie wiedzą co może ich zabić, więc należy ich chronić za wszelką cene? I na koniec: 60 w zabudowanym pamiętam doskonale. To były zresztą czasy, w których prawo jazdy można było zrobić w wieku 16, a potem 17 lat (za zgodą rodziców). Nie wszyscy czytelnicy tego motopudelka są małolatami.
OdpowiedzDobrze powiedziałeś, ale co tłumaczyć kolesiowi który wszędzie widzi tylko PIS i aby być anty poprze każdą głupotę swoich wybrańców z Gdańska.
OdpowiedzProszę nie podpinać polityki do mojej wypowiedzi. Napisałem jak jest, a polityków oraz rytualne spory "lewactwa" z "prawactwem" mam tam, gdzie słońce nie dochodzi.
Odpowiedz